Nie potrafię powiedzieć, jak powinno być. Jaki powinien być świat, jacy powinni być ludzie. Czy powinno żyć, w jakim celu. Czy to dobrze, że cię nie znam, tak naprawdę, czytelniku. Czy zbluzgałabym cię czym prędzej, z jakiegoś tam powodu.Czy może zaczęłabym z tobą rozmawiać. Czy jesteś czymś wartościowym. Nie potrafię powiedzieć, czy moje relacje z innymi są dobre. Jak wygląda dobra relacja. Nie potrafię powiedzieć, dlaczego niebo połyskuje akurat czernią, akurat wtedy, gdy ludzie kładą się spać, a ja wypisuję bzdety. I dlaczego? Po co? Po cholerę słońce świeci wtedy, gdy nam nakazano żyć? możemy to zmienić, ale to nic nie da, gdy i tak reszta świata będzie trzymać się schematów. I czy tak ma być? I czy to dobrze? Że kręgosłup boli, gdy zmęczenie wplotło swe sidła tak mocno, że zaczyna mnie już prawie trawić? Że wiecznie wyglądam jak siedem nieszczęść, bo się nie wysypiam, przez przymus wstawania rano i życia między ludźmi? Czy tak jest dobrze? Że moja kawa zwykle przepływa przeze mnie rano i po południu, gdy umieram najbardziej? Cappucino, istniej tylko dla mnie. Chcę mieć wrażenie, ze coś kocha mnie z równie wielką wzajemnością, słyszysz? Nie obrażaj się, gdy się kończysz. Przecież nie jesteś ostatnie. Co? Ja? Zdradzam cię z Tchibo? No ale przecież każdemu się zdarza, my darling.
W ten oto sposób nie mogę nawet związać się z masłem orzechowym, bo dzisiaj zjadłam kanapkę z serkiem fromage. Ale ja nie umiem ciągle tak samo. Nikt nie umie.
Ja również mam romans z kawa... niezobowiązujący ale gorący romans. Prawie miłość.
OdpowiedzUsuńJa również mam romans z kawa... niezobowiązujący ale gorący romans. Prawie miłość.
OdpowiedzUsuń