leżąc słucham ciszy,
ciszy której się nie da usłyszeć
to tak jak oglądanie nicości
a dookoła
w każdym budynku zgaszone światło
i świeci mi tylko atmosfera zanieczyszczona światłem
i księżyc momentami
i słychać szum tam na zewnątrz
który jest tu zawsze, ale w ciągu dnia nie da się zwrócić na niego uwagi
przyjemnie byłoby być właśnie takim szumem